Choć do sesji letniej warto zacząć się uczyć jak najwcześniej, zdarza się, że pod koniec semestru dochodzimy do wniosku, że jesteśmy niewystarczająco przygotowani. Do takich wniosków mogą dojść nawet studenci, którzy uczyli się regularnie. Jest to wynik źle dobranej, nieefektywnej metody nauki. Co możemy zrobić, żeby zdać egzaminy, gdy zostało już niewiele czasu na naukę? - podpowiada notatek.pl
Ustalmy jaki materiał jest potrzebny do egzaminu
Studenci nie zawsze są świadomi, że egzaminy w sesji letniej mogą znacząco różnić się od tych organizowanych w zimowym terminie. Zdarza się, że mają formę ustną, choć w sesji zimowej wszystkie egzaminy były pisemne. Często egzaminatorem jest inna osoba, która ma swój własny pomysł na przetestowanie wiedzy studentów. Z tego względu bardzo ważne jest, żeby porozmawiać z egzaminatorem o tym jak będzie wyglądał egzamin i jak najlepiej się do niego przygotować. Odwiedzenie pracownika naukowego w trakcie semestru to również sygnał dla niego, że jesteśmy zaangażowani w naukę i zależy nam na tym, żeby egzamin zdać.
Uczmy się z notatek i konspektów
Gdy do początku sesji letniej nie zostało nam zbyt wiele czasu, najlepsze co możemy zrobić to nauka z dobrych notatek i konspektów. W przypadku, gdy nasze własne notatki są niekompletne lub wręcz ich nie posiadamy, koniecznie odwiedźmy serwisy z materiałami edukacyjnymi. Znajdziemy tam notatki, konspekty i inne materiały ze wszystkich przedmiotów, które w danym roku akademickim były wykładane na polskich uczelniach.
W serwisach dobrze jest poszukać również przykładowych pytań egzaminacyjnych. Często zdarza się, że pytania na egzaminach powtarzają się lub są do siebie bardzo podobne. Gdy mamy mało czasu na naukę, najlepsze co możemy zrobić to nauczenie się odpowiedzi na konkretne pytania egzaminacyjne.
Nie panikujmy
Studenci, którzy na kilka tygodni przed sesją stwierdzają, że nic nie umieją często wpadają w panikę. Jest to najgorsze co możemy zrobić i w żadnym wypadku nie ułatwi nam zdania egzaminów. Pamiętajmy, że gdy jesteśmy bardzo zestresowani, nasz mózg nie pracuje wydajnie.
Zdecydowanie lepiej jest zaakceptować sytuację w jakiej się znajdujemy. Warto zdawać sobie sprawę, że nawet jeśli dziś wydaje nam się, że niezdanie egzaminów jest końcem świata, nie oznacza to wcale, że będziemy myśleć tak za kilka lat. Za jakiś czas nie będziemy nawet pamiętać jakie to były egzaminy.
Postanówmy sobie, że nauczymy się tyle na ile starczy nam czasu. Dobrze jest też myśleć pozytywnie. Jeżeli pójdziemy na egzamin z myślą, że dostaniemy pytania, na które potrafimy odpowiedzieć i go zdamy, z dużym prawdopodobieństwem tak właśnie będzie.
Zadbajmy o odpowiednią regenerację
Sen jest kluczowy dla efektywnej nauki. Podczas snu mózg konsoliduje zdobytą wiedzę i przygotowuje się do jej wykorzystania. Dlatego tak ważne jest, aby przed egzaminami wysypiać się co najmniej 7-8 godzin na dobę.
Pamiętajmy również o regularnych przerwach w nauce. Po około 45 minutach intensywnej nauki mózg zaczyna tracić koncentrację. Warto wtedy zrobić sobie krótką przerwę na spacer, relaks lub drzemkę.
Nie przesadzajmy z używkami
Choć wypicie jednej kawy lub napoju energetycznego przed rozpoczęciem nauki z pewnością nam nie zaszkodzi, nadużywanie substancji mających na celu usprawnienie działania naszego mózgu może skończyć się tylko źle. Pamiętajmy, że duża ilość kofeiny pobudzi nas tylko na chwilę, za kilkadziesiąt minut poczujemy się jeszcze bardziej senni i zdekoncentrowani.
Poszukajmy wsparcia
W przypadku wielu osób przygotowujących się do egzaminu doskonale sprawdzi się nauka w grupie i wsparcie od kolegów z roku. Wspólne uczenie się jest dużą motywacją