niedziela, 24 listopada 2024 05:41
Ważne informacje
Reklama

Kampania "Nasza ziemia, nasza żywność, nasze zdrowie" w Zachodniopomorskim (Szczecin, Koszalin, Kołobrzeg, Świdwin)

Ogólnopolska kampania "Nasza ziemia, nasza żywność, nasze zdrowie - BEZPOŚREDNIO OD ROLNIKA" organizowana przez Międzynarodową Koalicję dla Ochrony Polskie Wsi ICPPC przy współpracy ze stowarzyszeniem Ekoland o/Zachodniopomorski oraz NSZZ RI Solidarność Województwa Zachodniopomorskiego ma na celu zwiększanie świadomości wśród Polaków nt. zależności między rodzajem rolnictwa a jakością żywności oraz ich wpływem na zdrowie i wolność obywatelską.
 Kampania "Nasza ziemia, nasza żywność, nasze zdrowie" w Zachodniopomorskim (Szczecin, Koszalin, Kołobrzeg, Świdwin)

 

Misją naszej kampanii jest przywrócenie gospodarstwom rodzinnym praw, które zostały im odebrane. Przywrócenie konsumentom wolności wyboru, by mogli kupować dobrą żywność bezpośrednio od rolników. Rządy innych krajów UE umożliwiają swoim rolnikom sprzedaż swojej żywności bez zbędnych utrudnień, polski rolnik też ma do tego prawo. To najlepszy moment na to, by odwrócić kartę i wygrać grę o prawdziwą żywność i prawdziwych rolników! - mówi Sir Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskie Wsi ICPPC ( www.icppc.pl ) pisarz i rolnik.

W województwie zachodniopomorskim wydarzenia w ramach kampanii odbędą się w Szczecinie, Koszalinie, Kołobrzegu, Świdwinie i Rokosowie. Będą wykłady, akcje informacyjne, prezentacje i degustacje przetworów oraz produktów od lokalnych rolników. Szczegółowe informacje nt. spotkań w poszczególnych miejscowościach można znaleźć na stronie www.bezposrednioodrolnika.pl

Z wielkim niepokojem obserwujemy to, co się dzieje wokół sprzedaży żywności przez rolników. Uważamy, że sytuacja się powtarza i stoimy w punkcie wyjścia, mimo iż obiecywano w kampaniach przedwyborczych szybką i korzystną zmianę w tej sprawie. Tymczasem propozycja ustawy o sprzedaży żywności przez rolników napisana przez rolników-praktyków jest w sejmowej "zamrażarce" już od pół roku. Jeszcze gorzej jest z ustawą o paszach nowapropozycja ustawy o paszach to wyraźny gest poparcia dla korporacji kosztem zdrowia, niezależności i wolności Polaków podkreśla Jadwiga Łopata, właścicielka edukacyjnego gospodarstwa EKOCENTRUM ICPPC www.eko-cel.pl , laureatka ekologicznego Nobla.

Polska importuje soję GMO, wydając na ten cel ok. 4 mld zł rocznie. To są środki, które mogłyby pozostać w polskim rolnictwie, zwiększyć dochody polskich rolników.

Żywność od rolnika jest bezpieczna. Rolnicza ustawa o sprzedaży żywności przez rolników popiera sprzedaż żywności pochodzącej ze znanego źródła - nie jest to żywność od pokątnych sprzedawców czy też nieznanych producentów z UE lub z poza UE. Nasi rolnicy mają obowiązek podania dokładnego adresu swojego gospodarstwa - dodaje Edyta Jaroszewska-Nowak, rolniczka (gospodarstwo rolne BIOEDEN www.bioedenkluczkowo.pl) i prezes stowarzyszenia Ekoland o/Zachodniopomorski

Wydarzenia w Zachodniopomorskim to początek kampanii Nasza ziemia, nasza żywność, nasze zdrowie - BEZPOŚREDNIO OD ROLNIKA. W czasie najbliższych 3 miesięcy Jadwiga Łopata, Sir Julian Rose oraz ich goście będą przemierzać Polskę, prowadząc wykłady i prezentacje oraz zbierając dalsze poparcie dla ich stanowiska w sprawie projektów ustaw: o sprzedaży żywności przez rolników, który powstał w ścisłej współpracy z rolnikami-praktykami oraz projektu ustawy o zmianie ustawy o paszach.

 

Można (i trzeba) nakłonić rząd do podjęcia odpowiedzialnych działań, dzięki którym przedwyborcze obietnice zostaną wprowadzone w życie! - przekonują liderzy Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskie Wsi ICPPC

KONTAKT:

Edyta Jaroszewska-Nowak, Ekoland O/Zachodniopomorski, tel.: 609 64 53 86, [email protected]

Jadwiga Łopata Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi ICPPC, tel. 33 8797114 [email protected]

DODATKOWE INFORMACJE:

Żywność dobrej jakości jest podstawą zdrowia całego narodu a sposób jej produkcji zapewnia wolność od korporacji i strategiczne bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Polacy chcą mieć łatwy dostęp do takiej żywności od polskich rolników. Tymczasem tylko w ciągu 8 lat po 2002 r. upadło w Polsce 665 600 gospodarstw rolnych. Do ich upadku walnie przyczyniło się w Polsce odebranie rolnikom odwiecznego prawa legalnej sprzedaży żywności wytworzonej w ich gospodarstwach. Jednocześnie wielu milionom konsumentów w Polsce odebrano powszechny dostęp do żywności nieporównanie wyższej jakości niż masowej produkcji żywność z marketów.

1. Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia sprzedaży żywności przez rolników powstał w ścisłej współpracy z rolnikami-praktykami. Został on złożony do laski marszałkowskiej przez KUKIZ'15 w styczniu tego roku ale niestety trafił do tzw. "sejmowej zamrażarki" (projekt z autopoprawkami:http://icppc.pl/images/1.pdf ).

Domagamy się szybkiego wprowadzenia powyższej ustawy w życie! Rolniczy projekt ustawy "O sprzedaży żywności przez rolników" stwarza warunki do sprzedaży produktów spożywczych wytwarzanych przez rolników w sposób tradycyjny, domowy, z własnego gospodarstwa bez zbędnego krępowania (!) drobnych i średnich rolników przepisami sanitarno-higienicznymi i innymi. Przywraca rolnikom NATURALNE PRAWO do wytwarzania i sprzedaży żywności, a konsumentom umożliwia, a właściwie także przywraca LEPSZY DOSTĘP do niej.

2. Projekt ustawy o zmianie ustawy o paszach. 10 lat (!) nie wystarczyło rządzącym, aby chociaż w minimalnym stopniu uwolnić Polaków od zabójczej paszy z GMO; by chociaż w minimalnym stopniu uniezależnić Polskę od korporacji. Przez cały ten czas miliony polskich obywateli spożywają pozostałości GMO obecne w mleku krowim, mięsie wieprzowym i drobiowym oraz jajkach z uwagi na fakt, iż we wszystkich dużych hodowlach komercyjnych w całym kraju zwierzęta karmione są importowaną genetycznie zmodyfikowaną soją i kukurydzą.

Zakaz stosowania pasz GMO został wprowadzony ustawą w 2006 roku, ale termin jej wejścia w życie był przesuwany kilka razy.

UWAGA! Nowy projekt ustawy o paszach (propozycji obecnego rządu) przesuwa na dzień 1 stycznia 2021 r. termin wejścia w życie ww. zakazu, czyli o kolejne 4 lata!

Stop dla GMO! PRZYPOMINAMY: W roku 2012 politycy PiS w ostrych słowach atakowali poprzednie rządy za wprowadzania moratoriów na obowiązywanie zakazu importu pasz GMO. Przypominamy, że posłowie tej partii od lat mówią, że są przeciwnikami GMO. Wielokrotnie zarzucali oni poprzednim rządom, że wprowadzają GMO do Polski tylnymi drzwiami, pozwalając na trucie obywateli, zwierząt i niszczenie polskiego rolnictwa.

Mówimy zdecydowanie NIE dla nowej propozycji ustawyo zmianie ustawy o paszach! Domagamy się wdrożenia procesu odchodzenia od GMO w paszach - w pierwszym roku (2017) redukcja białka GMO o 35%, w drugim (2018) o 70%, w a po trzech latach zupełne zaprzestanie stosowania tego białka.

Polska importuje soję GMO, wydając na ten cel ok. 4 mld zł rocznie. To są środki, które mogłyby pozostać w polskim rolnictwie, zwiększyć dochody polskich rolników.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklamadotacje rpo
Reklama